piątek, 11 października 2013

Prolog

*3 lata temu*


Myślę że to był jeden z najgorszych dni w moim życiu.. A może  był  najgorszy.. Nie wiem,  ale wiem jedno..  Wtedy skończyło się wszystko.. a może zaczęło ?? Kończyłam właśnie 15 lat, jechaliśmy z rodzicami do dziadków bowiem był 25 grudnia.. Tak wiec był to 24 grudzień. Droga mijała nam spokojnie,  jednak nikt nie wiedział że nadchodzi śnieżyca.. To dziwne bo u dziadków naprawdę rzadko się zdarzają takie rzeczy.. No, ale wracając do tematu.. Padał śnieg.. Ja siedziałam z tyłu i śpiewałam świąteczne piosenki.. Nie mogłam się już doczekać jak zobaczę całą rodzinę..  Tata i mama rozmawiali o czymś zawzięcie, a ja zaczęłam się wpatrywać w okno.. Krajobrazy były cudne.. Góry, las, śnieg.. Moja ukochana pora roku.. Rozmarzona wpatrywałam się w okno kiedy w radiu podano komunikat ze był wypadek gdzieś tam… nie zainteresowałam się tym zbytnio i nie słuchając dalej powróciłam do marzeń.. Jednak widziałam że tatę mocno poruszyła ta informacja.- Jesteś zapięta Lexi ??- Tak, tato. Co się stało ??- Nic kochanie, po prostu się pytam.
Wzruszyłam ramionami i nie powracałam do tematu..  Cały czas jednak coś nie dawało mi spokoju.. Zmęczona podróżą usnęłam.. Obudził mnie nagły krzyk mamy i poczułam jak autem mocno szarpie i coś się o nie obija.. Nie wiedziałam co się dzieje, dlatego spróbowałam otworzyć oczy, nim jednak zdążyłam poczułam mocne uderzenie i straciłam przytomność.. Obudziłam się po 15 minutach, ale wydawało mi się jakbym spała kilka godzin... Czułam straszny ból w nogach. Próbowałam się poruszyć, ale nie mogłam.. Jedyne co mogłam robić to patrzeć na moich rodziców.. Nie wiedziałam czy żyją, ale modliłam się aby tak było.. Nie wiem ile tak leżałam.. Wydawało mi się że dość długo.. Gdy nagle poczułam jak ktoś zabiera coś z moich nóg, dzięki czemu wreszcie je czułam. Po chwili jakby znalazłam sie w powietrzu, niesiona przez tajemniczą osobę.. Usłyszałam jak otwiera drzwi samochodu i układa mnie z tyłu na siedzeniach.. Otworzyłam oczy i zobaczyłam jego twarz.. Był bardzo przystojny, chciałam zapamiętać jak najwięcej szczegółów, aby potem wiedzieć kto był moim wybawcą.. Niestety straciłam bardzo dużo krwi i zaczęłam tracić przytomność. Słyszałam jeszcze jak ten chłopak dzwoni na pogotowie i mówi że są tu prawdopodobnie dwie matrtwe osoby i jedna żywa.. Byłam w szoku, ale nic nie mogłam zrobić.. Po chwili widziałam juz tylko ciemność..


*dzisiaj* 

Stało się to dawno temu a ja wciąż pamięta to jakby było wczoraj.. Gdy obudziłam się następnego dnia po wypadku tego chłopaka nie było, a moi rodzic nie żyli.. Teraz skończyłam 18 lat i mieszkam u babci, a dzisiaj jest właśnie rocznica śmierci moich rodziców.. Wtedy nie wiedziałam że ten wypadek tak wiele zmieni w moim życiu...

14 komentarzy:

  1. Zapowiada się świetnie! już nie mogę doczekać się 1 rozdziału xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy prolog :3 powodzenia w pisaniu :) ~@quywithdimples

    OdpowiedzUsuń
  3. no no no mordko dajesz rade czekam.! @kiniol27

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana, mam nadzieję że ci się podoba :) xx

      Usuń
  4. bardzo fajne :) Mogłabyś mnie informować? @kupuj_skarpety

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo bardzo Mi sie podobaaaaa <3 @belive_luv

    OdpowiedzUsuń
  6. Prolog genialny <3 - @CanadianGirl969

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem ciekawie się zaczyna <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Prolog super....wciąga... ale trudno mi będzie tu Nialla takiego sobie wyobrazić:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Super się zapowiada. Historia będzie ciekawa, mam nadzieję :)

    OdpowiedzUsuń